ale i aprobaty.

  • Stoisław

ale i aprobaty.

22 January 2021 by Stoisław

– Jak nas znalazłaś? – spytała. – Ellen zapewniała, że nie udzieliła ci żadnych informacji. – Podejrzałam wasze nazwisko i adres w teczce – wyjaśniła. – Ellen nic o tym nie wie. A więc wszystkie jej paranoiczne podejrzenia okazały się prawdziwe. Dziwne włamanie, dziewczyna na huśtawce, fotografia... Za tym wszystkim stała Julianna. – Śledziłaś nas – wymamrotała. – Wśliznęłaś się tutaj jak żmija i uwiodłaś Richarda. Dziewczyna pochyliła się w jej stronę ze szczerą miną. – Kate, on wcale nie chciał cię zdradzić. Richard nie był taki. My jednak byliśmy sobie przeznaczeni. To los nas połączył... Kate spojrzała na cichą i spokojną Emmę. Nie spała. Patrzyła na nią ufnie swoimi niebieskimi oczami. Na nią – swoją matkę. Nagle poczuła, jak serce wzbiera jej miłością do tej cudownej istotki. – Idź sobie. – Spojrzała na Juliannę. – Nie wezwę policji tylko ze względu na Emmę. – Nie mogę. Kate, ty nic nie rozumiesz. Coś w głosie Julianny wydało jej się na tyle przerażające, że nie wyrzuciła jej z pokoju. – John mnie znalazł. Zabił Richarda, a... a teraz chce zabić Emmę. – Czemu mnie straszysz?! – niemal zawołała. – Czemu po prostu nie dasz nam spokoju?! Czy nie wystarczy ci tego, co narobiłaś?! – John jest ojcem Emmy. Kate spojrzała na nią ze zgrozą. Czy ten koszmar nigdy się nie skończy? Podeszła do krzesła i usiadła na jego brzeżku. Nie, Julianna jest chora psychicznie i opowiada jakieś bzdury... Tylko dlaczego jej wierzy? Dlaczego wydaje jej się, że mówi prawdę? Spojrzała na dziewczynę. – Ale po co miałby ją zabijać? – Bo chce mieć mnie tylko dla siebie. Bo jest psychopatą. – Dzwonię na policję – rzekła, wstając. – Nie. – Julianna zerwała się na równe nogi. – To bez sensu. John poradzi sobie z policją. To zawodowy zabójca. Został wyszkolony przez rząd, żeby załatwiać różne ciemne sprawy. Zabijanie to dla niego sposób życia! – Co ty opowiadasz?! – Musisz mi uwierzyć. Policja nic tutaj nie poradzi. John jest silniejszy. Nawet nie będą wiedzieli, co się dzieje. I na pewno się nie podda. Powiedział mi, że musi wszystko uporządkować. Kate przykucnęła przy kanapie i chwyciła telefon, ale Julianna złapała ją za ramię. – Widziałam zdjęcia ludzi, którym poderżnął gardła. Moja matka... – głos jej się zaczął łamać – ona wszystko o nim wiedziała. Nie chciałam jej wierzyć, więc poprosiła przyjaciela z CIA, żeby mi wszystko opowiedział. To on... pokazał mi te zdjęcia. – Zaczęła płakać. – John go zabił. Jego i mamę. I Richarda. To wszystko moja wina. A teraz John zabije Emmę. Kate usiadła na podłodze, a komórka wypadła jej z ręki. Uniosła dłoń do ust. – O Boże! Jeśli to prawda, to... co mam robić? Julianna przykucnęła przed nią. – Musimy uciekać. I to zaraz. Uderzyłam go w głowę, ale... ale nie wiem, czy go zabiłam. Boję się, że nie. – Musimy? – powtórzyła z niedowierzaniem Kate. – Mam wziąć ze

Posted in: Bez kategorii Tagged: kownacka, najsłodsze psy świata, red lipstick monster podkład,

Najczęściej czytane:

Uczucie niepewności ustąpiło miejsca poczuciu paniki. Musi

w jakiś sposób przekonać Scotta, że nic się nie wydarzyło. Tylko jak? - Panno Tyler? - ponaglił. ... [Read more...]

ROZDZIAŁ JEDENASTY

Willow tylko raz w życiu skoczyła na bungee. Choć skok z mostu na gumowej linie ją przerażał, uczucie euforii, które mu towarzyszyło, ciężko było z czymkolwiek porównać. Teraz ... [Read more...]

iewać, słuchając opowieści o jej pracy dla kościoła. Coraz bardziej żałował przyjazdu do Candover i gdyby nie siostra, już rano kazałby służącemu doręczyć sobie pilny list wzywający do natychmiastowego powrotu. Jednak Oriana miała tu swoją pieczeń do upieczenia, a Mark na swój leniwy sposób był czułym i oddanym bratem. Gdyby ta cholerna dziewczyna, panna Stoneham, okazała się bardziej przystępna, cieszyłby się z pobytu na wsi co najmniej przez miesiąc. Dni pełne podniecających flirtów a noce uwieńczone rozkosznym spełnieniem w jej małym pokoiku sprawiłyby, że czas mijałby im szybko i przyjemnie. ...

Niestety, jest zanadto pruderyjna. Albo wyjątkowo prze¬biegła. Jeśli liczy na złapanie go w sidła, bardzo się myli. Nagle przyszedł mu do głowy świetny pomysł. Zacznie, flirtować z Arabella. Naturalnie, nie zamierzał uwieść siostry przyjaciela - wtedy rzeczywiście dolałby oliwy do ognia - ani się z nią żenić. Arabella jest ładna i nie tak niedoświad¬czona, jak by się mogło wydawać, a jej zachowanie może przysporzyć wiele kłopotów pannie Stoneham. Jeśli pofigluje nieco z małą, jej śliczna opiekunka już choćby z poczucia obowiązku będzie musiała im wszędzie towarzyszyć. A wów¬czas przyjmie jego zaloty z obawy, że w przeciwnym razie zrobi krzywdę jej podopiecznej. Im więcej o tym myślał, tym bardziej podobał mu się ten pomysł. Wszystko wydawało się takie proste. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 lodziarnia.warszawa.pl

WordPress Theme by ThemeTaste